Myśl co chcesz. To TWOJE życie

I choć do "przerwy" 2:1, to gra się do końca!

SPIS TREŚCI

WSTĘP. „MANIFEST”

  • Skąd ten tytuł?
  • Cztery kąty, z których patrzę na świat
  • Przebieżka przez prawie dwa wieki historii
  • O tym, że uczenie się jest cool & sexy

ROZWINIĘCIE. NAJWAŻNIEJSZE LEKCJE

  • Bez celu? Nie, dziękuję
  • Człowiek jak Ferrari. Czerwone
  • Myśl CZEGO chcesz
  • O strefie komfortu i wychodzeniu z niej
  • Kogo spytać o drogę?
  • Pieniądze, ach pieniądze!

ZAKOŃCZENIE. YOLO!

  • Cztery Wiosny Życia
  • Bo liczy się każdy dzień
  • Mój plan taktyczno-strategiczny na Drugą Połowę
  • Do Dzieci moich się zwracam

CO DALEJ? ZZA KULIS

Nauczyciele, którzy mnie inspirują:

Najważniejszym powodem, dla którego ludzie nie osiągają tego, co chcą, jest to, że sami nie wiedzą, czego chcą.

T. Harv Eker

Grzechem nie jest popełnianie błędów. Grzechem jest niewyciąganie z nich wniosków.

Joe Vitale

Człowiek jest najwyższą formą kreacji Boga. Współkreatorem.

Bob Proctor

Nie jest sztuką przeżyć 90 lat w strachu, bez ryzyka (…). Sztuką jednak jest przeżyć choćby 30 lat, ale żyjąc pełnią życia!

Jim Rohn

Myśl CZEGO chcesz

„Wiedząc, że tak naprawdę możemy myśleć co chcemy, i że wszystko, o czym ktokolwiek kiedykolwiek pomyślał „jest do pomyślenia”, można wysnuć wniosek, że możemy też myśleć CZEGO chcemy. Rozumiejąc do tego, że z naszymi myślami współgra w jakiś sposób, choć nie do końca dla nas zrozumiały, Siła Wyższa, z którą „kontaktujemy się” za pomocą podświadomości, na którą to podświadomość możemy świadomie wpływać, postarajmy się zastanowić, jak tę wiedzę spożytkować w praktyce. A bardziej szczegółowo: jak ją wykorzystać, by móc osiągać swoje cele? Oraz „krok wcześniej”: jak te cele sobie określać, by były w naszym zasięgu? Jednym zaś zdaniem: jak maksymalnie wykorzystać nasz potencjał? W celu realizacji naszych marzeń i pragnień.

Zacznijmy od tego, że żeby jakiś cel osiągnąć, trzeba najpierw o nim pomyśleć. Jak bowiem pisał James Allen w „As a man thinketh” (a jest to książka, którą czytało bardzo wielu spośród możnych tego świata i na którą powołują się niemal wszyscy współcześni Nauczyciele):

„Wszystko, co człowiek osiąga i wszystko, czego nie udaje mu się osiągnąć, jest bezpośrednim rezultatem jego własnych myśli”. Oraz „Niczego nie da się osiągnąć, dopóki myśl nie łączy się z celem. A więk­szość ludzi pozwala, by barka ich myśli dryfowała na oceanie życia. Brak celu jest ułomnością, a ten, kto chce uniknąć katastrofy, nie może pozwolić sobie na dryfowanie”.

Pomyślmy zatem najpierw o tym, czego chcemy?”

To TWOJE życie, s. 135.

Przebieżka przez prawie dwa wieki historii

„Moja Babcia, Mama mojego Taty (a użyję Jej za przykład, gdyż żyła najdłużej spośród wszystkich moich Babć i Dziadków) urodziła się… jeszcze pod Zaborami. W granicach Zaboru Austriackiego, dokładniej. W małej wiosce w południowej Polsce (wówczas w Cesarstwie Austro- Węgierskim, przepraszam, bo Polski nie było), która to wioska istnieje do dzisiaj i jest tak mała, że wciąż trudno do niej dojechać. Stoi tam 65 domów, ale nie wiem, ile z nich jest jeszcze zamieszkanych. Dodam, że bardzo kochałem moją Babcię i zawsze cieszyłem się, gdy do Niej (i do Dziadka) jeździłem.

Tak czy inaczej: Babcia urodziła się jeszcze pod Zaborami. A o Jej śmierci dowiedziałem się za pomocą … smartfonu. Tak się zmienił świat wciągu jednego życia! A „po drodze” była Wolna Polska, Dwudziestolecie Międzywojenne, Druga Wojna Światowa (wówczas Babcia żyła w grani­cach Generalnej Gubernii, a zwierzchnikiem tego państwa był Fuehrer III Rzeszy, Adolf Hitler), czasy powojenne (z ich fazami: budowy nowego Systemu, Stalinizmem, Odwilżą, Dobrobytem lat 70., Stanem Wojennym, Solidarnością), Papież – Polak i w końcu Wolna Polska. W międzyczasie: bieda, głód, troje Dzieci, Reforma Rolna (dzięki której Babcia i Dziadek stali się posiadaczami 5,5-hektarowego gospodarstwa rolnego, rozpro­szonego w kilku kawałkach, które były rozrzucone na przestrzeni kilku kilometrów), pierwsze radio (w wieku 42 lat), maszyny rolne (których Dziadek nienawidził, bo twierdził, że wymyślili je leniwi ludzie, którym się robić nie chce i dosłownie płakał, gdy kombajn wjeżdżał na Jego Ojco­wiznę, ale był już na tyle słaby, że się z tym godził). Aż w końcu telewizja i choćby dobrodziejstwa wynikające z faktu, że można było przekazać ziemię państwu, za co owo państwo wypłacało emeryturę.

Babcia praktycznie całe swoje życie spędziła w tej wsi, nie ruszając się dalej, niż na kilkanaście kilometrów. A ja tam spędzałem, jako nasto­latek, część każdych wakacji. Bardzo to lubiłem – pomagałem Dziadkowi w żniwach, spałem w stodole na sianie, chodziłem do lasu – dom stoi na końcu wsi, pod lasem właśnie. Jeździłem na koniu, doiłem krowy, młóciłem zboże, jeździłem wozem konnym do młyna itd. Rano zawsze jadłem zalewajkę, a wieczorem piłem mleko prosto od krowy. Tęskniłem za szkolną Miłością. Do tej pory uważam się za szczęściarza, że miałem tak wspaniałe doświadczenia.

Tak upłynęło, w dużym zarysie, życie mojej Babci. Jedno można o niej powiedzieć na pewno: nie została naukowcem, nie zrobiła kariery, nie znała języków, nie podróżowała, nie miała konta w banku, nigdy zresztą nie miała dużo pieniędzy, całe życie musiała się opiekować synem – inwalidą, ledwie potrafiła obsłużyć telewizor, a z radiem miała większy problem. Na starość miała bieżącą wodę i telefon. I zawsze była uśmiechnięta. I była szczęśliwą osobą, a mówię to bez wahania. Przyszło Jej żyć wtedy, kiedy przyszło. Miała takie Narzędzia, jak my wszyscy. Wykorzystała je dobrze. Na tyle, na ile umiała. Tak też przeżyła SWOJE życie. Pełne 94 lata swojego JEDYNEGO życia, na któ­rego uwarunkowania zewnętrzne (historyczne) nie miała praktycznie żadnego wpływu. Ale wniosła coś do naszego wspólnego „mrowiska”. Spokój, pogodę ducha, pyszne bułki pieczone w piecu, inspirację dla wielu osób, w tym dla mnie. Życiową Mądrość. Choć nie jestem pewien, czy w ogóle znała słowo „Inspiracja”. (…)

Między dniem narodzin Babci, a dniem odejścia mojego Syna minie zapewne ponad 180 lat. Prawie 2 wieki! A przecież mieli okazję się spotkać. Czy On mógłby się czegoś od Niej nauczyć? A moja Córka? A ode mnie?”

Dom Babci Myśl co chcesz

Dom Babci dzisiaj

To TWOJE życie, s. 41.